Dematerializacja

wróć

Dematerializacja

Czy bioplastik jest lepszy od tradycyjnego plastiku? Czy możliwy jest powrót do opakowań szklanych? Na te i wiele innych pytania będzie można znaleźć odpowiedź na wystawie Dematerializacja przygotowanej przez studio Kosmos Project.

W drodze rozwoju ludzkość stworzyła materiały, które miały służyć poprawie jakości życia. Poczynając od neolitu ok. 9000 lat p.n.e., pojawiła się ceramika, po niej nastąpiły kolejno epoki miedzi, brązu i żelaza. Materiały tak dalece określały te okresy w naszej cywilizacji, że nazwy epok pochodzą od nazw materiałów. XVII wiek przyniósł rewolucję przemysłową a wraz z nią mechaniczną produkcję fabryczną na dużą skalę. W XX wieku nastąpił wielki rozwój przemysłu tworzyw sztucznych. Tworząc nowe materiały naukowcy brali pod uwagę przede wszystkim aspekt ekonomiczny, wszystko miało być lżejsze, szybsze, tańsze. Z czasem jednak okazało się, że masowa produkcja niektórych materiałów, owszem przyczyniała się do rozwoju naszej cywilizacji, ale ma katastrofalny wpływ na środowisko naturalne.

Obecnie jest on tak duży, że zmusił ludzkość do zmiany zwyczajów, poszukiwania nowych materiałów i przemyślenia na nowo użycia tych, które znamy od wieków. Produkując współczesne substancje, nie możemy już tylko myśleć antropocentrycznie, musimy brać pod uwagę wieloaspektowy wpływ materiałów na całą naturę ożywioną i nieożywioną, by spowolnić jej degradację. Nie mniej ważne od powstania nowego materiału jest zaplanowanie, w jaki sposób i w jakim czasie zniknie on po zużyciu i jaki ślad po sobie zostawi. Zrównoważona produkcja i świadomość materiałów jest naszym być albo nie być. Zmiany klimatyczne i dewastacja środowiska osiągnęła tak wysoki poziom, że okazuje się, że ludzkość musi stoczyć walkę o przetrwanie. Na poziomie jednostki jest to walka z własnymi słabościami i przyzwyczajeniami. Jednak często wybory, jakich musimy dokonywać, nie są wcale takie oczywiste. Czy lepiej używać jednorazowych przedmiotów z tworzyw biodegradowalnych, czy przedmiotów wielorazowych, których produkcja wymaga większych nakładów energii? Jeśli wielorazowych to jak długo musimy ich używać? Każdy z nas zadaje sobie te pytania, a znaleźć odpowiedzi w chaosie informacyjnym jest bardzo trudno. Wystawa postara się rozwiać te wątpliwości, dostarczając rzetelnej wiedzy o procesach produkcyjnych poszczególnych materiałów i pokazać przykłady niezwykłych dematerializacji.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#ekologia

Plastik

Od lat 50, kiedy plastik (potoczna nazwa tworzyw sztucznych) wszedł do produkcji masowej, jego popularność rośnie lawinowo, w 2018 osiągnęła 395 mln ton. Polska należy do krajów, w których zużycie plastików wzrasta w największym stopniu – zużywamy rocznie 3,5 mln ton plastiku, a roczny wzrost zapotrzebowania to prawie 10%.

Jeśli zdamy sobie sprawę, że recykling tworzyw sztucznych  to tylko 30%, można wyobrazić sobie, jak ogromna masa materiału pozostaje każdego roku w naszym środowisku.

Zakup produktów i opakowań z bioplastiku okazuje się tylko pozornie lepszym rozwiązaniem, ponieważ nie istnieje obecnie żadne przemysłowo produkowane tworzywo, które bezpiecznie rozkładałoby się w warunkach naturalnych. Do biodegradacji potrzeba przemysłowych kompostowników, a norma biodegradowalności nie wymaga od producentów tworzenia produktu rozkładającego się na substancje nieszkodliwe dla środowiska. Popularne PLA- tworzywo, powstające zwykle ze skrobi kukurydzianej, jest biodegradowalne i kompostowane, z badań wynika jednak, że tylko w określonych warunkach, gdy trafi do wód, zamienia się w bardzo niebezpieczny mikroplastik, podobnie jak plastiki z paliw kopalnych. Mimo to, że w wielu badaniach wykazuje się znacznie mniejszą emisję gazów cieplarnianych przy produkcji bioplastiku, nie ujmuje się w nich zwiększenia emisji gazów w procesie przekształcania lasów i łąk pod uprawy roślin na bioplastiki. Dodatkowo produkcja bioplastiku zużywa ogromne ilości kukurydzy i innych roślin, które mogłyby służyć jako pożywienie. Receptą mogą być plastiki, które powstają w procesie przekształcania resztek spożywczo -rolniczych i ścieków przez bakterie – tzw. PHA. Niestety ich zastosowanie jest wciąż bardzo ograniczone ze względu na wysokie koszty produkcji.

Możemy wybrać produkty z recyklingu.  Najbardziej skuteczne jest obecnie przetwarzanie PET, HDPE i poliestru.

Oddzielną kwestią jest wpływ plastików na nasze zdrowie. Uznaje się, że najbezpieczniejsze dla człowieka  jest HDPE ( na opakowaniach oznakowana 02) i PP ( na opakowaniach oznakowana 05). Wiele innych tworzyw ma natomiast udowodniony negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Przykładem mogą być produkty zawierające BPA, które podejrzewane są o działanie kancerogenne i negatywny wpływ na układ endokrynny. Podobnie szkodliwe są opakowania ze styropianu tzw. styrofoam. Po zapakowaniu w nie gorącego jedzenia styren przenika do posiłku, mając działanie kancerogenne i negatywnie oddziałując na układ  nerwowy. PET natomiast przy dłuższym kontakcie z żywnością, szczególnie w wyższych temperaturach, przenika do żywności mając negatywny wpływ na układ endokrynny.

Zbyt mało czytelny system oznaczania, mało skuteczny sposób segregacji, w tym niemożliwość oddzielenia bioplastików, sprawia, że nie jesteśmy w stanie skutecznie pozbywać się tego materiału. Jedynym  rozwiązaniem  na obecną chwilę jest znaczne ograniczenie używania plastiku, a jeśli jesteśmy zmuszeni, wybieranie tego pochodzącego z recyklingu.

SMART by Davis

tkaniny obiciowe

Davis Fabrics

Smart by Davis to tkaniny obiciowe powstające z przetworzonych butelek PET. Teraz także kanapy mogą przyczynić się do ograniczenia wydobycia paliw kopalnych  jednocześnie zmniejszając ilość odpadów plastikowych w środowisku naturalnym

Jeden z najbardziej palących problemów ekologicznych ostatnich lat to zanieczyszczenie oceanów plastikiem opakowaniowym. Silnie działające na wyobraźnie zdjęcia ryb i ptaków pełnych plastiku, stały się motorem wielu aktywności mających na celu zmniejszenie ilości odpadów plastikowych, a także  znacznie zwiększyła świadomość społeczną i mobilizację konsumentów. Okazało się, że butelki plastikowe można przetwarzać na wiele różnych sposobów.

Polska marka Davis Fabrics produkująca tkaniny obiciowe wprowadziła na rynek linię Smart by Davis. Są to tkaniny  powstające z recyklingu butelek PET. Większość tkanin obiciowych produkuje się obecnie z tworzyw sztucznych, ponieważ są one bardziej odporne na ścieranie i plamy, a przy tym tańsze. Tkanina z recyklingu jest więc nową drogą zmniejszającą zapotrzebowanie na paliwa kopalne i przy tym zmniejszającą ilość plastiku w środowisku.

Producent deklaruje, że jeden metr bieżący tkaniny to 37 butelek PET mniej na wysypiskach śmieci, a obicie kanapy to 370 butelek mniej.

instagram

#polska#polskidesign#eko#nowemateriały#recykling#drugieżycie#reuse#tkaniny#ekologia

ArmaFORM

pianki budowlane

Armacell

Pianki przeznaczone do budownictwa powstające w 100% z PET pochodzącego z recyklingu.Lekkie, wytrzymałe i jednocześnie możliwe do powtórnego przetworzenia.

ArmaFORM to rodzina pianek izolacyjnych produkowana przez firmę Armacell z Luxemburga. Materiały tego rodzaju są szeroko stosowane w budownictwie i transporcie, między innymi w skrzydłach wiatraków. Początkowo firma produkowała swoje produkty z pierwotnego PET. W ostatnich latach dopasowano jednak technologię do potrzeb gospodarki w obiegu zamkniętym tak, by produkty powstawały w 100% z PET z recyklingu. Dzięki temu ograniczono emisje CO2 o 1/3, a w przypadku Arma Foil – materiału, który nadaje się do termoformowania i jest zamiennikiem dla XLPE i XLPP, proces zużywa 3 razy mniej energii. Produkty Armacell stanowią alternatywę dla tradycyjnie stosowanych: balsy, PCV i pianki PUR, są lekkie i wytrzymałe.

Firma ma też możliwość produkowania materiału o zmiennej gęstości, dzięki czemu powstają materiały wielowarstwowe – tzw. kanapki. Ten rodzaj tworzyw tradycyjnie łączy kilka materiałów, co utrudnia lub czasem uniemożliwia recykling. ArmaFORM produkuje wielowarstwowy materiał w 100% z RPET, co sprawia, że jest on w 100% recyklingowalny.

instagram

#eko#nowemateriały#recykling#mniejśmieci#drugieżycie#reuse#uwaga#ekologia

Patagonia – marka

ubrania z włókien z recyklingu

Patagonia

Patagonia – pierwsza firma na rynku, która w 1993 roku wprowadziła na rynek polary z recyklingu. Dziś większość materiałów, których używa do produkcji, pochodzi z recyklingu, a przy tym stworzyła markę bardzo pożądaną przez konsumentów.

Patagonia, jako pierwsza firma w 1993 roku, rozpoczęła produkcję polarów z recyklingowanego poliestru. W 2019 roku 69% produkcji firmy pochodziła z materiałów przetworzonych. To bardzo duży procent, porównując z globalnym wykorzystaniem jedynie15% surowców wtórnych w przemyśle odzieżowym. Dzięki dużemu procentowi materiałów odnawialnych ślad węglowy firmy Patagonia zmniejsza się rocznie o 20 000 ton, to ilość CO2, jaką generuje 4200 samochodów osobowych w ciągu roku.
Celem firmy jest osiągnięcie węglowolności do 2025 roku. Aby to osiągnąć, wciąż zwiększa udział energii odnawialnej w swoich biurach i sieci sprzedaży. Korzysta zarówno z energii słonecznej, jak i wiatrowej. Aby jednak osiągnąć cel węglowolności, musi także kontrolować swój łańcuch dostaw, inwestować w zalesianie i rozwój energii odnawialnej.
W tej chwili firma ma w swojej kolekcji ubrania z recyklingowanego poliestru, nylonu, pierza, wełny i bawełny. Wprowadziła także bardzo wytrzymałe ubrania z włókien konopnych. Dodatkowo, w sklepach prowadzi zbiórkę zniszczonych ubrań i ich naprawę.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#uwaga#ekologia

Precious Plastic

społeczność recyklerów

Dave Hakkens

preciousplastic.com

Chcesz poznać przepis na domowe przetwarzanie plastików opakowaniowych? Precious Plastic pokaże Ci, jak to zrobić, w dodatku zachęci Cię, żebyś zbudował swój biznes w oparciu o odzyskiwanie tworzyw sztucznych.

Tym razem nie będziemy mówić o konkretnym materiale, ale o społeczności która zachęca prywatne osoby do wykorzystywania zużytego plastiku i przerabiania go na wartościowe przedmioty. Precious Plastic, bo o nim mowa, powstało 6 lat temu w Holandii. Zostało założone przez Dave Hakkensa – studenta Academy of Eindhoven. Pierwsza wersja była jego pracą dyplomową. W ramach projektu powstały maszyny do samodzielnego recyklingu różnych rodzajów plastiku, których projekty można ściągnąć ze strony w ramach Creative Commons, samemu skonstruować i rozpocząć zmniejszanie ilość odpadów plastikowych, przekształcając je w nowe produkty. Przez ostatnie lata zespół Precious Plastic rósł, w tej chwili 40 osób pracuje nad 5. wersją. Społeczność dostarcza nie tylko know-how, ale także daje platformę do sprzedaży wytworzonych obiektów online, namawia do tworzenia punktów zbiórki odpadów i dzielenia się doświadczeniem. HDPE to tworzywo sztuczne, które najczęściej przetwarzają członkowie wspólnoty. Topi się ono w stosunkowo niskiej temperaturze i jest uważane za najmniej szkodliwe dla zdrowia człowieka, dlatego ich przetwarzanie w warunkach chałupniczych jest możliwe.

instagram

#eko#recykling#mniejśmieci#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#ekologia

Jivan Zelenew

kosze plastikowe

Jivan Zelenev

Oddolna inicjatywa zainspirowana ideą Precious Plastic. Ivan Zelenev stworzył swój Recycling Lab na Ukrainie, by tworząc swój biznes, jednocześnie zwiększać świadomość społeczną.

Jivan Zelenev stworzył swój Recycling Lab na Ukrainie. Przetwarza HDPE i PP na ażurowe pojemniki. Jest świetnym przykładem działania społeczność Precious Plastic. Zbudował swój ekstruder do plastiku na podstawie materiałów od Precious Plastic, ale zaczął eksperymentować z materiałem i techniką, tworząc swój unikalny styl. Swoją strategię biznesową oparł na tworzeniu wartościowych przedmiotów z odpadów. Deklaruje, że plastik może być wykorzystywany nawet 20 razy, a wszystkie prototypy, które tworzy, przetapia później na nowe produkty. W ten sposób technologia jest praktycznie bezodpadowa. Pojemniki Zeleneva przypominają trochę tradycyjne plecionki, powstają przez staranne ułożenie wyciśniętego plastiku na formach.

Swoją działalnością projektant chce zwiększyć świadomość potrzeby odzyskiwania plastiku na Ukrainie. To przykład oddolnej inicjatywy, która nie tylko tworzy ciekawe produkty, ale też wywiera realny wpływ na otoczenie, promując dobre wzorce.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#uwaga#ekologia

Guppyfriend Washing Bag

worek wyłapujący mikrowłókna

STOP! Micro Waste

en.guppyfriend.com

Nawet jeśli starasz się ograniczać zużycie plastiku na co dzień, możesz nie wiedzieć, że przy każdym praniu ubrań z syntetycznych tkanin duża ilość mikrowłókien plastikowych spływa do zbiorników wodnych. Można to jednak w prosty sposób ograniczyć.

Czy wiesz, że przy każdym praniu syntetycznych tworzyw w pralce po-wstaje duża ilość mikrowłókien plastikowych, które następnie płyną kanalizacją, a ponieważ są zbyt małe, systemy filtrowania oczyszczalni ścieków nie są w stanie ich przechwycić? W ten sposób mikroplastik, czyli bardzo drobne cząstki plastiku, o rozmiarze nie większym niż 5mm, dostaje się do wody. Powstaje on, gdy większe przedmioty plastikowe porzucone w środowisku z czasem rozpadają się na mniejsze cząsteczki, gdy opony samochodów trą o asfalt. 35% tych cząstek trafia jednak do środowiska z naszych pralek.

Mikroplastik znajdowany jest w wodzie, glebie, powietrzu, w kurzu w naszych mieszkaniach stanowi 90%. Szkodzi on nie tylko środowisku, ale także człowiekowi. WWF szacuje, że rocznie zjadamy 250g plastiku. Guppyfriend Washing Bag to woreczek zaprojektowany z bardzo drobnej siatki, która nie wypuszcza kłaczków w trakcie prania. Wkłada się w niego syntetyczne ubrania (poliester, nylon) przed włożeniem do pralki. Po praniu wewnątrz worka zbierają się kłębuszki mikroplastiku, który wyrzucamy do kosza. Dochód ze sprzedaży Guppyfriend Washing Bag jest przeznaczony na utrzymanie platformy Stop! Micro Waste, zwiększającej świadomość na temat mikroplasktiku.

instagram

#eko#natura#środowisko#odpowiedzialnie#uwaga#ekologia

Cora Ball

kula wyłapująca mikrowłókna

coraball.com

Czy wykorzystanie rozwiązań działających w naturze pomoże nam dbać o środowisko? Projektanci Cora Ball wykorzystali sposób ,w jaki koralowce oczyszczają ocean, by stworzyć urządzenie do oczyszczania wody w domowych pralkach.

Cora Ball to jeszcze jedno rozwiązanie problemu mikrowłókien przedostających się w czasie prania tkanin do kanalizacji. To poetycki obiekt inspirowany koralowcami i sposobem, w jaki filtrują ocean. Kula jest zbudowana z patyczków pokrytych wypustkami. Na końcu każdego patyczka umieszczone jest kółko. Materiał, z którego powstaje Cora Ball, jest elastyczny. Zanieczyszczenia, odrywające się od ubrań w czasie prania, osadzają się na wypustkach kuli. Potem wyjmujemy kłaczki z kuli i wyrzucamy je do kosza.

Z badań wynika, że urządzenie jest w stanie wychwycić 26% mikrowłókien, nie wydaje się to dużo, ale zawsze jest to 1/4 mniej zanieczyszczeń, która trafia do wody pitnej, ponieważ systemy filtrowania nie wyłapują najdrobniejszych cząstek. Żeby zwiększyć efektywność usuwania, można dodatkowo założyć specjalne filtry do węża odpływowego pralki. Cora Ball jest wykonana z materiału nadającego się do recyklingu.

instagram

#eko#natura#środowisko#odpowiedzialnie#uwaga#ekologia

Everloop

szczoteczka do zębów

NOS

Meksykańskie studio projektowe NOS rozwiązało problem szczoteczek do zębów tworząc Everloop, szczoteczkę z wymiennym włosiem. Dzięki temu 1 szczoteczka służy przez 2 lata. W tym czasie wyrzucilibyśmy 8 tradycyjnych szczoteczek.

W badaniu przeprowadzonym w 2003 przez Lemelson-MIT wsród Amerykanów, 34% nastolatków i 42% dorosłych wskazało szczoteczkę do zębów, jako produkt niezbędny. Szczoteczka wyprzedziła w tym badaniu samochód, komputer i komórkę. Plastikowy przyrząd do higieny jamy ustnej nie nadaje się do recyclingu, bo często składa się z trudnych do rozdzielenia, różnych rodzajów plastiku. Szacuje się, że każdy z nas w ciągu życia wyrzuci ok. 300 szczoteczek.

Pierwsze plastikowe szczoteczki do zębów pojawiły się na rynku w latach 30 XX wieku – wcześniej wykonywane były z tworzyw naturalnych. Od tego czasu nasza planeta została dosłownie zarzucona zużytymi szczoteczkami do zębów.

Problem szczoteczek próbuje się rozwiązać na różne sposoby. Mamy na rynku szczoteczki wykonane z drewna bambusa lub plastiku pochodzącego z recyklingu. Problem jednak wciąż stanowi włosie szczoteczek wykonywane z nylonu. Wyrzucona do domowego kompostownika szczoteczka bambusowa z nylonowym włosiem nie rozłoży się.

Meksykańskie studio projektowe NOS rozwiązało ten problem, tworząc szczoteczkę Everloop, która ma wymienne włosie, wykonane z włókien bambusa. Po 3 miesiącach wyjmujemy zużyte włosie z uchwytu szczoteczki i wyrzucamy do kompostownika. Uchwyt szczoteczki w 100% wyprodukowany jest z plastiku pochodzącego z recyclingu, a opakowanie z kompostowalnego papieru. W zestawie dostajemy 8 wymiennych kompletów włosia, przez co jedna szczoteczka posłuży nam przez 2 lata. W tym czasie wyrzucilibyśmy 8 tradycyjnych szczoteczek.

 

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia

Oleo Sponge

gąbka do oczyszczania oceanu z ropy

Argonne National Laboratory

Produkcja plastiku to nie tylko ogromne zanieczyszczenie środowiska przez zużyty materiał i emisja szkodliwych substancji w trakcie produkcji. To także wydobycie ropy naftowej i jej transport. Wycieki tej substancji do mórz i oceanów to ogromny problem, który dzięki Oleo Sponge może zostać rozwiązany.

Oleo Sponge to rewolucyjny materiał stworzony przez Argone Laboratories w Stanach Zjednoczonych. Jest to gąbka absorbująca plamy ropy z mórz i oceanów. Wyzwaniem, jakie postawili sobie naukowcy, było stworzenie materiału, który będzie mógł być używany wielokrotnie – na zasadzie gąbki kuchennej. Po zebraniu części wycieku Oleo Sponge wyciska się do przygotowanego zbiornika, a następnie zbiera się nią kolejną porcję. Odzyskana ropa naftowa nadaje się do użytku. Gąbka powstała z przekształcenia powierzchni pianki poliuretanowej — powszechnie używanej do produkcji kanap i w specjalnym procesie połączenia jej z molekułami olefilnymi. Dzięki temu gąbka wchłania olej, a nie wodę.

Jest to pierwsza metoda, dzięki której można usunąć ropę naftową nie tylko z powierzchni, ale także spod wody. Zwykle, wycieki ropy usuwa się przez podpalenie plamy lub użycie środków chemicznych. Jest to proces bardzo szkodliwy dla ekosystemu. Gąbka jest w stanie absorbować olej o masie 90 razy większej niż jej własna masa. Testy materiału zostały wykonane w specjalnym zbiorniku, który umożliwia symulację fal, temperatury i zasolenia wody.

instagram

#eko#tech#nowemateriały#natura#środowisko#odpowiedzialnie#tkaniny#uwaga#ekologia

Bio Bag i Bio Pocket

bioplastik

Clara Davis

Clara Davis poszukuje nowych materiałów możliwych do wykorzystania w przemyśle modowym. Interesują ją tworzywa bezpieczne dla środowiska. Jej projekty – Bio BagBio Pocket to torba i koperta z bioplastiku. To przykład, że całkowicie biodegradowalny plastik może być też atrakcyjnym wizualnie materiałem.

Clara Davis jest francusko-amerykańską projektantką pracująca w FabTextiles w Barcelonie. FabTextiles jest częścią Fab LAB przy IAAC, Institute for Advanced Architecture of Catlonia. FabTextiles skupia się na elektronice, cyfrowej produkcji i tworzeniu nowych materiałów dla przemysłu tekstylnego.

Clara od zawsze fascynowała się plastikiem, jego połyskiem, przezroczystością, możliwością formowania. Postanowiła stworzyć materiał, który miałby cechy tradycyjnego plastiku, ale był bezpieczny dla środowiska. Wierzy, że projektant ma moc sprawczą i dzięki jego wyborom, produkcja może zmienić się na bardziej zrównoważoną i odpowiedzialną. Z tych poszukiwań powstał Bio Bag, projekt torby z bioplastiku powstałego z żelatyny. Rozkłada się w ciągu miesiąca w środowisku naturalnym. Przechowywany w dobrych warunkach, może służyć długo, nie jest jednak odporny na wodę.

Clara dzieli się know-how Bio Bag, publikując na swoim Instagramie DIY, jak krok po kroku wykonać torbę z kilku ogólnie dostępnych materiałów.

instagram

#eko#bio#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia

Folia z alg czerwonych i żelatyny

bioplastik

Ewelina Jamróz

Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie

Polski bioplastik, który rozkłada się w naturalnych warunkach, a w dodatku może przedłużać świeżość żywności. Ewelina Jamróz łącząc czerwone algi i żelatynę uzyskała materiał, który już wkrótce może zastąpić opakowania z tradycyjnego plastiku.

Plastikowe opakowanie żywności, które w ciągu 4 miesięcy rozłoży się w naturalnych warunkach – nawet jeśli zostanie porzucone w środowisku? To niedługo będzie już możliwe. Polska badaczka Ewelina Jamróz z Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, stworzyła folię z czerwonych alg i żelatyny, która może być alternatywą dla plastików z ropy naftowej i bioplastików pochodzących z kukurydzy, czy tapioki.

Materiał ten rozkładając się nie uwalnia żadnych szkodliwych substancji do środowiska. W zależności od użytych dodatków, folia może mieć różne właściwości – może bardziej przypominać torebkę foliową lub folię stretch. Dzięki dodatkom, np. ekstraktu z Yerba Mate, można uzyskać opakowanie, które przedłuża przydatność do spożycia surowych produktów.

Badaczka pracuje obecnie nad folią mającą właściwości antywirusowe, uważa, że ten rodzaj świetnie sprawdzi się w szpitalach, jako film do pokrywania siedzisk i leżanek zabezpieczając przed rozwojem wirusów i bakterii. Produkt jest gotowy do wdrożenia, jego cena nie jest dużo wyższa od ceny tradycyjnej folii.

#polska#polskidesign#eko#bio#nowemateriały#natura#środowisko#mniejśmieci#odpowiedzialnie#zeroodpadów#ekologia

Aluminium

Na stronach producentów aluminium można przeczytać, że jest to „materiał przyszłości”, „najbardziej zielony metal”, te informacje poparte są szeregiem racjonalnych argumentów.

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że od 1886 wyprodukowano miliard ton aluminium, z czego 75% wciąż jest w użyciu, a substancję można wtórnie wykorzystywać praktycznie bez końca i bez utraty jakości, aluminium rzeczywiście wydaje się świetnym rozwiązaniem. W Polsce recycling aluminiowych puszek sięga 81% ,co daje bardzo dobry wynik przy na przykład 10% recyclingu plastiku. Ważną informacją jest to, że dość duży odsetek odzyskiwanego metalu to nakrętki oddzielane od stłuczki szklanej, z opakowań, które konsumenci wrzucają do pojemników na szkło. W dodatku metodą pyrolizy możemy odzyskiwać aluminium z materiałów kompozytowych.

Aluminium jest lekkie, odporne na korozję, elastyczne, jego recycling oszczędza 95% energii potrzebnej do produkcji aluminium ze złóż naturalnych, znacznie obniża też emisję gazów cieplarnianych.

Istnieje też ciemna strona aluminium. Mimo, że recycling tego materiału jest bardzo skuteczny i efektywny, zapotrzebowanie na ten surowiec znacznie wzrasta. Przewiduje się, że w 2020 będziemy potrzebować 100 Mt tego materiału, z czego tylko 30% to materiał pochodzący z odzysku. 70% trzeba będzie pozyskać, a produkcja aluminium jest procesem bardzo negatywnie wpływającym na środowisko naturalne. Aluminium pozyskuje się z boksytu – skały ilastej w kopalniach odkrywkowych, które mają dużą powierzchnię – co powoduje zniszczenie ekosystemu na tych obszarach. Zwraca się także uwagę na negatywny wpływ kopalń na sąsiadujące uprawy. Rocznie kopalnie boksytu pochłaniają powierzchnie ok. 50 km2. Bez zorganizowanych działań rekultywacyjnych te tereny odrodzą się dopiero po około 100 latach. Dzięki dzieleniu kopalń na małe obszary, które zaraz po wydobyciu pokrywa się warstwą żyznej gleby i powtórnie sadzi się rośliny i sprowadza zwierzęta, ten proces można skrócić do 10 lat. Należy także zwrócić uwagę na tzw. czerwony szlam, który jest produktem ubocznym procesu produkcji aluminium. Jest to substancja toksyczna, silnie żrąca. W 2010 wylanie się czerwonego szlamu z fabryki aluminium na Węgrzech, spowodowało ogromna katastrofę ekologiczną.

Musimy też wziąć pod uwagę wpływ aluminium na zdrowie człowieka. Glin jest substancja toksyczną dla człowieka. WHO określa maksymalne dzienne spożycie aluminium na 1mg/kg masy ciała. Przyrządzanie potraw w naczyniach aluminiowych, powoduje przechodzenie aluminium do żywności i znacznie zwiększa spożycie tego metalu. Dla przykładu kilogram pomidorów gotowanych w garnku z aluminium zawiera 75 mg glinu, a w garnku ze stali – 0,16 mg (źródło J.Zuziak, Jakubowska Analit 2, 2016). Szczególnie kwaśne potrawy zwiększają absorpcję tej substancji przez pożywienie, co może mieć bardzo negatywne skutki zdrowotne. Ze zwiększonym spożyciem glinu kojarzone są zaburzenia neurologiczne, choroba Parkinsona i choroba Alzheimera.

1006 Navy Chair

krzesło

Emeco

Mebel, który jest jednocześnie niezniszczalny i bardzo lekki. Pochodzi w 80% z materiału z recyklingu, a jego proces produkcji nie zmienił się od prawie 80 lat.

Powstało w 1944 roku na zamówienie amerykańskiej armii. Przeznaczone do najcięższych warunków na statkach i łodziach podwodnych. Miało spełniać szereg warunków – być ognioodporne, nie poddawać się słonej wodzie, odporne na zniszczenie mechaniczne, a przy tym lekkie. Krzesło 1006 Navy Chair firmy Emeco spełniło te wszystkie warunki. Było i jest robione ręcznie przy wykorzystaniu 80% aluminium z recyklingu. Proces produkcji jest złożony z 77 etapów, wymagających doskonałej precyzji, które gwarantują jego długą żywotność. Krzesło jest praktycznie niezniszczalne, a ponieważ wykonane jest z jednego materiału, łatwo można poddać je recyklingowi. Statki, których wyposażeniem były krzesła, zostały zezłomowane, ale meble przetrwały i stały się ikoną amerykańskiego wzornictwa. Jest to przykład produktu, nie tylko wykorzystujący surowiec z recyklingu, ale też zaprojektowany tak, by trwać przez wiele lat, przy intensywnej eksploatacji.

instagram

#eko#środowisko#recykling#mniejśmieci#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia

Gota lamp

lampy

OGSB Studio

Ateliers J&J

Gota to seria lamp wykonanych z recyklingowanego aluminium. Prosta monomateriałowa, wytrzymała konstrukcja i wysoka jakość wykonania umożliwiają użytkowanie przez wiele lat i łatwy recycling.

Czy możliwy jest powrót do wysokiej jakości produktów, które mogą służyć przez lata, umożliwiając użytkownikowi łatwą naprawę i wymianę zepsutych elementów? Takie założenie przyświecało projektantom kolekcji Gota.

Gota to seria lamp wykonanych z recyklingowanego aluminium. Składa się z lampki biurkowej i stojącej lampy podłogowej. Projekt jest efektem współpracy studia projektowego OGSB i Atelier J&J. Projektanci chcieli stworzyć produkt wysokiej jakości, pozwalający na łatwą wymianę poszczególnych elementów. Urządzenie można w prosty sposób rozłożyć na cztery części. Użycie jednego materiału i prosty demontaż ułatwia recykling obiektu. Projektanci podkreślili to używając, uproszczonych form, jednego koloru wszystkich elementów oraz wysokiej jakości tworzywa. Istnieje wersja anodowana i lakierowana. Lampy wykorzystują źródło światła LED, powstają w lokalnych zakładach produkcyjnych na terenie Belgii.

instagram OGSB Studio

instagram Ateliers J&J

#design#eko#minimalizm#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#meble#lampa#uwaga#ekologia

Włókna naturalne

Corocznie produkuje się 35- 40 ton włókien naturalnych, z czego 30% to włókno bawełniane. Inne popularne włókna to len, konopie i bambus.

Choć może się wydawać, że wybór naturalnych włókien jest dobrym dla środowiska, nie zawsze jest to prawda. Do wyprodukowania jednej koszulki bawełnianej zużywa się 2500 litrów wody, to ogromna ilość, (według danych GUS) mniej więcej tyle, ile statystyczny Polak zużywa w ciągu 25 dni. Dodatkowo produkcja bawełny wykorzystuje 50% wszystkich pestycydów używanych w rolnictwie, choć zajmuje tylko 3% powierzchni rolniczej. Oprócz pestycydów w procesie wykorzystuje się wiele innych szkodliwych chemikaliów, między innymi chlor i EDTA, przez co skażeniu ulega gleba, wody gruntowe i powietrze. Często finalny produkt zawiera pozostałości substancji chemicznych, stanowiąc zagrożenie dla zdrowia konsumentów.

Rozwiązaniem problemu produkcji bawełny miała być bawełna organiczna. Proces produkcji zakłada ograniczenie zużycia wody przez magazynowanie deszczówki w specjalnych zbiornikach. Jest to niezwykle ważne, ponieważ 70% ziem uprawnych wykorzystywanych do produkcji bawełny jest irygowanych. Spowodowało to wiele katastrof ekologicznych, między innymi wysychanie Jeziora Aralskiego. Do produkcji certyfikowanej bawełny organicznej nie używa się pestycydów.

Uprawy te są jednak uważane za nieopłacalne, przez co stanowią tylko 1% światowej produkcji. Działacze na rzecz zmniejszenia wpływu upraw bawełny na środowisko stworzyli Better Cotton – rodzaj kompromisu pomiędzy tradycyjną uprawą a uprawą organiczną. Zakłada on ograniczenie zużycia wody, pestycydów i zmniejszenie emisji CO2.

W przypadku lnu, konopi i bambusa przędzę uzyskuje się z łodyg. Wszystkie trzy rośliny są bardzo odporne na szkodniki i grzyby, przez co nie wymagają użycia pestycydów. Włókna konopne i lniane są wytrzymałe, odporne na działanie promieni UV i antyalergiczne, niestety się gniotą. Bardzo istotne jest to, że uprawa konopi, nawet kilka lat z rzędu, w tym samym miejscu poprawia jakość ziemi, podobnie jest w przypadku bambusa. Bambus jest najszybciej rosnącą rośliną. Niektóre gatunki mają przyrost 1 m w ciągu doby. Niestety świetne cechy konopi , lnu i bambusa nie gwarantują, że tkanina z nich uzyskana będzie tkaniną bezpieczną dla zdrowia i środowiska. W procesie pozyskiwania włókien mogą być wykorzystywane szkodliwe środki chemiczne. Przy obróbce bambusa używa się dwusiarczku węgla i wodorotlenku sodu. Powinno się więc wybierać certyfikowane tkaniny. Najbardziej popularne certyfikaty to Global Organic Textile Standard (GOTS) i Oeko-Tex Standard 100.

Wybór certyfikowanych tkanin jest zawsze lepszym rozwiązaniem niż zakup tkanin powstałych w tradycyjnych procesach, jeszcze lepszy jest wybór tkanin z recyklingu. W ostatnich latach rośnie jednak rynek tego typu włókien. Odzyskuje się zarówno tkaniny syntetyczne – głównie poliester – ale także wełnę i bawełnę. To niezwykle ważny proces w kierunku zmniejszenia ilości odpadów tekstylnych na wysypiskach.

Pure Waste

ubrania z włókien z recyklingu

www.purewastetextiles.com

Jak zagospodarować odpady z fabryk ubrań? Jest ich 15 milionów ton rocznie, więc surowca raczej nie zabraknie. Pure Waste z Finlandii skutecznie tworzy ubrania z resztek pofabrycznych, wykorzystując do tego energię odnawialną.

Czy możliwa jest marka modowa zorganizowana w systemie gospodarki zamkniętej? Pure Waste z Finlandii udowadnia, że tak. Tworzy swoje produkty w 100% z odpadów poprodukcyjnych.

15% światowej produkcji tkanin stanowi odpad. W przypadku samych jeansów jest to 450 milionów metrów bieżących tkaniny, w postaci ścinków i resztek z tkalni. Pure Waste odkupuje odpady bawełniane od fabryk, sortuje je kolorystycznie, następnie rozdrabnia i dodaje włókno PET pochodzące z recyklingu plastikowych butelek, a następnie tka przędzę i szyje nowe ubrania. Proces jest taki sam, jak w przypadku produkcji tkanin w tradycyjny sposób, ale fabryka nie używa barwników. Ubrania mają takie kolory, jak posortowane ścinki tkanin. Dzięki temu proces wymaga znacznie mniej wody i nie wymaga żadnych substancji chemicznych. W dodatku 90% energii używanej w fabryce pochodzi ze źródeł odnawialnych.

Pure Waste to własna marka fabryki, ale produkuje ona także odzież dla innych marek.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia

So linen!

bielizna pościelowa lniana

so-linen.com

Len kiedyś powszechnie produkowany w Polsce, dziś w dużym stopniu zapomniany. Powoli wraca do łask. Mniej zanieczyszczający środowisko od bawełny mógłby stać się naszym lokalnym źródłem tkanin.

Światowa produkcja lnu to około 2.93 miliony ton, to niewiele w porównaniu z bawełną, której roczna produkcja to 29 milionów ton. Największymi producentami lnu są Kazachstan i Rosja. Polska była w przeszłości dużym producentem tego włókna – w latach 70 XX wieku w Polsce uprawiano len na powierzchni 100 000 ha. Rynek załamał się w latach 80 i 90. Teraz uprawą tej rośliny na włókno zajmuje się tylko kilka rodzinnych gospodarstw w lubelskiem, ale uprawa lnu stopniowo staje się bardziej popularna i w 2017 roku wzrosła do 6 500 ha. Jest to spowodowane zwiększającym się popytem na tkaniny lniane, oleje i siemię lniane. Przetwórstwo lnu jest kosztowne, przez co tkaniny lniane są droższe od bawełnianych.

W ostatnich latach w Polsce pojawiły się firmy oferujące pościel z lnu. Jedną z nich jest so linen! Oferuje ona produkty wysokiej jakości, wytwarzane lokalnie. Bielizna pościelowa z lnu to dobre rozwiązanie ze względu na jego przewiewność, odprowadzenie nadmiaru wilgoci i właściwości antyalergiczne.

instagram

#eko#tkaniny#len#uwaga#ekologia

Hempiflax

kołdry i poduszki z lnu i konopi

hempiflax.com

Kiedyś wypełniane pierzem ,dziś najczęściej produkowane z włókien syntetycznych. Jest jednak naturalna alternatywa, którą także weganie będą mogli zaakceptować.

To, jakimi materiałami się otaczamy ma znaczenie. Wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. Szczególnie ma to znaczenie w przypadku przedmiotów, które mają kontakt z naszym ciałem i pożywieniem. To jak śpimy ma także duży wpływ na nasz dobrostan. Kiedyś kołdry i poduszki wypełniane były kaczymi piórami lub pierzem, teraz najczęściej używamy wypełnień syntetycznych, które uważane są za antyalergiczne. Oznacza to bezpośredni kontakt z tworzywami sztucznym przynajmniej przez 7 godzin na dobę, a także generowanie sporej ilości odpadów, ponieważ, niestety, pościel wypełniona tworzywami sztucznymi nie jest bardzo trwała. Alternatywnym rozwiązaniem jest pościel wypełniona naturalnymi włóknami – konopiami i lnem.

Kołdry i poduszki wypełnione takimi włóknami produkuje polska firma Hempifax. Ponieważ tkaniny z konopi są bardzo wytrzymałe, pościel z nich uszyta jest produktem, który można użytkować przed wiele lat.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#odpowiedzialnie#uwaga#ekologia

Hempiflax

beton konopny

hempiflax.com

Dom wykonany z konopi? Entuzjaści uważają, że to ekologiczne, a przy tym bardzo zdrowe rozwiązanie. Dobrze zatrzymuje ciepło, oddycha i pochodzi z materiałów odnawialnych.

Beton konopny, który produkuje polska firma Hempiflax, to kolejne użycie włókien konopi przemysłowych. Wytwarza się go, łącząc wapno z pakułami konopnymi – czyli włóknem gorszej jakości, nie nadającym się do produkcji tkanin. Beton konopny ma kształt cegieł. Nie ma jednak wystarczającej wytrzymałości, by stanowić konstrukcję, więc najczęściej tworzy się szkielet drewniany i wypełnia go następnie bloczkami konopnymi. Ten rodzaj budowli ma szereg zalet – jest higroskopijny, dobrze utrzymuje temperaturę wnętrza, przez co wymaga mniej energii do ogrzewania, materiał użyty jest materiałem odnawialnym. Do uprawy konopi nie trzeba używać pestycydów ani irygacji.

Największymi producentami konopi są Chiny i Francja, w której produkuje się 40 000 ton rocznie. Pierwszy raz użyto betonu konopnego we Francji w 1986 roku. Przy renowacji zabytkowego domu o konstrukcji dębowej w Nogent sur Seine w Szampanii zastanawiano się czym wypełnić przestrzenie, wcześniej wypełniane mieszanką słomy, wapna i gruzu. Charles Rasetti wpadł na pomysł, żeby użyć odpadu konopnego pomieszanego z wapnem. To rozwiązanie świetne się sprawdziło i zaczęto wykorzystywać je w renowacji tego typu budynków, a z czasem także do budowy nowych domów.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#odpowiedzialnie#uwaga#ekologia

Seljak Brand

koce wełniane

www.seljakbrand.com.au

Czy ścinki wełnianych dywanów, mogą stać się pełnowartościowym luksusowym produktem? Seljak Brand z Australii wykorzystuje je do tworzenia pięknych koców.

Seljak Brand to marka z Australii, która stworzyła zamknięty system produkcji koców wełnianych. W 2016 roku dwie siostry Seljak założyły markę, która nie tylko dostarcza najwyższej jakości produktów z włókien z recyklingu, ale także doradza innym markom, jak wprowadzać tego typu rozwiązania.

Koce są produkowane w najstarszej tkalni na Tasmanii oraz w 92 letniej tkalni na Litwie. Włókna pochodzą z odzyskanych resztek z produkcji dywanów. Koce są w 70% z wełny merynosów lub owiec i 30% mieszanki bawełny, moheru i wełny z alpaki oraz dodatku wzmacniającego w postaci poliestru. Każdy zużyty koc marki Seljak może być nieodpłatnie odesłany do fabryki i przetworzony na kolejny produkt.

Od 2016 roku firma przetworzyła 3390 kg ścinków wełnianych i podarowała 184 koce do azylu dla uchodźców w Melbourne. Co dziesiąty koc przekazywany jest do tej organizacji.

Dziewczyny z Seljak nawiązały też współpracę z australijską marką modową Citizen Wolf. Odbierały od firmy odpady bawełny organicznej powstające przy produkcji koszulek i przetwarzały je na cienkie letnie koce.

instagram

#eko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia

Szkło

Szkło produkuje się z piasku kwarcowego z dodatkiem węglanu sodu, węglanu wapnia, tlenku boru lub tlenku ołowiu. Składniki miesza się, a następnie rozgrzewa w piecach do temperatury 1200 – 1300 stopni Celsjusza. Przedmioty szklane można otrzymać metodą odlewania lub wydmuchiwania.
Szkło jest materiałem, który można przetwarzać w nieskończoność, nie tracąc przy tym na jego jakości. Odzyskiwanie i przetwarzanie szkła jest bardzo ważne, bo porzucone w środowisku może rozkładać się nawet 4000 lat. Dodatkowym atutem tego materiału jest nieprzechodzenie szkodliwych substancji, do zapakowanych w nie produktów, co sprawia, że jest opakowaniem dobrze nadającym się do pakowania i przechowywania żywności.
Recykling szkła w Europie jest najdoskonalszy, w porównaniu z recyklingiem innych materiałów, ze średnim poziomem 75%. W ostatnich latach Belgia ogłosiła, że recykling szkła w kraju wyniósł 100% tym samym wyprzedzając Szwecję, w której jest on na poziomie 99%. W Polsce niestety przetwarza się tylko 62% szkła opakowaniowego. Produkcja tego surowca natomiast szybko rośnie. Rocznie wytwarza się w Polsce 2,9 mln ton szkła, w tym 50% to szkło płaskie i 50% szkło opakowaniowe.
Recykling szkła jest kluczowy z kilku powodów – ponieważ zużywa tylko 1/3 energii potrzebnej do produkcji materiału z piasku kwarcowego, a przetworzenie 1 tony szkła emituje do atmosfery 300 kg mniej CO2.
Wadą szkła jest ciężar i łatwe tłuczenie się, dlatego często przegrywa z plastikiem – tańszym w produkcji i transporcie.
Konieczność wprowadzenia gospodarki szkła w systemie zamkniętym jest także spowodowana światowym kryzysem złóż piaskowych. W przypadku Polski ten problem nie jest jeszcze opisywany, a w okresie ostatniego 25-lecia (1991-2015) odnotowano wzrost produkcji kruszyw z około 63 do 232 mln ton.
W wielu częściach świata niekontrolowana gospodarka tym złożem powoduje katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego.
Piasek jest drugim po wodzie najbardziej wykorzystywanym złożem naturalnym na ziemi. Wykorzystujemy 50 bilionów ton piasku rocznie. Piasek jest wykorzystywany do produkcji cementu, szkła, ale także do sztucznego powiększania powierzchni lądowych. Najszerzej wykorzystywany kruszec pochodzi ze zbiorników wodnych, ten z pustyni jest zbyt wygładzony przez wiatr. Ogromne zapotrzebowanie szczególnie w krajach rozwijających się spowodowały, że jego zasoby zaczęły znacznie się zmniejszać. Skalę wzrostu zapotrzebowania na ten surowiec pokazuje przykład Chin, które zużyły w ciągu ostatnich 10 lat więcej piasku niż Stany Zjednoczone w całym XX wieku.
Naukowcy uważają, że piasek powinno się traktować tak samo, jak inne kluczowe zasoby naturalne – jak ropę naftową, czy metale szlachetne i wprowadzić ścisłe regulacje wykorzystania tego surowca.

DB Breweries

szklany piasek

www.db.co.nz

Nowozelandzki browar wymyślił niezwykłą kampanię promocyjną. Żeby ratować cofające się plaże, przerabia zużyte butelki na piasek, który może być używany do kształtowania krajobrazu lub w budownictwie. W ten sposób wykorzystuje szkło, które nie mogłoby być już przekształcone w nowe produkty.

Na dwóch trzecich plaż na świecie zmniejsza się ilość piasku. Ma to związek z rabunkową eksploatacją tego surowca przez człowieka. W tym procesie zmieniają się całe ekosystemy. Uważa się, że w najbliższych 20 latach z powodu wydobycia piasku zniknie 20 wysp Indonezji.

W 2017 Browary DB z Nowej Zelandii znalazły alternatywne rozwiązanie problemu znikania piasku z plaż, wykorzystując zmielone butelki po piwie. Szkło jest sortowane, pozbawiane zanieczyszczeń i następnie mielone na drobiny wielkość 0,4-1,1 mm, przypominające piasek z plaż, który ma 0,7-1,7 mm. Dzięki temu, że są tak drobne i odpowiednio przygotowane, nie ma ryzyka skaleczenia się szklanym piaskiem. Szklany piasek jest nieszkodliwy dla środowiska. Browary DB większość piasku kupują od lokalnego recyklera – Visy Recycling, który mieli stłuczkę szklaną, nienadająca się do produkcji nowych butelek. W ramach kampanii powstały dodatkowo trzy specjalne automaty, do których w sklepie, czy barze można wrzucić zużyte butelki i na miejscu przekształcić w szklany piasek. Piasek używany jest do prac budowlanych. Stworzono też DryMix Super Easy Eco Concrete – mieszankę do produkcji betonu wykorzystującą szklany piasek.

instagram

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#odpowiedzialnie#drugieżycie#reuse#zeroodpadów#uwaga#ekologia